Zmiany blogowe
Witam, witam... U mnie małe zawirowania... Postanowiłam przenieść bloga na blogspota, jakoś wydaje mi się przyjaźniejszy;) Walczyłam z tym od dłuższego czasu, teraz jeszcze muszę nauczyć się obsługi i może w końcu będzie dobrze:) Nazbierało się także zamówień... lalka-dla Franciszka-"Franciszek", sukienusia taka, którą uszyłam dla Zuzi i biały anioł.. Troszkę z tym wszystkim przez weekend utknęłam w miejscu:( Co prawda z "Frankiem szło mi całkiem nieźle...Lecz jak to bywa, moje dziecko musiało pokiereszować cały tryb pracy;) Postanowiło po raz kolejny pobawić się w kaskadera.... Tyle, że tym razem upadek był bolesny i skończyło się na złamanym obojczyku...:/ Także od 3 dni jeździmy po lekarzach, jeszcze jutro czeka nas wizyta u chirurga i musimy umówić kolejny termin do innego specjalisty. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo skończę w psychiatryku albo na kardiologii ;) Zawał przed 30-stką murowany, a już niewiele do 3- dyszek mi zostało.. Natomiast na domiar złego moja