Blondynka piwnooka

Witam Was
Dzisiaj przedstawiam Wam ostatnio uszytą blondynkę, długowłosą, piwnooką. Blondzia powstała spontanicznie. Swoją drogą moja córka też jest piwnooką blondynką:) Lalcia jest do wzięcia, muszę powiedzieć, że cieszy się sporym zainteresowaniem podobnie jak ostatnio uszyta blondynka niebieskooka:) Ale jak zwykle bywa z moimi lalkami jakoś nikt nie może się na nią zdecydować:) Dla większości cena jest barierą, ale przypominam, że mieszkam w De a tutaj materiały są droższe, a poza tym rękodzieło to nie chińszczyzna... To są wyjątkowe egzemplarze, których raczej nie da się skopiować...i stworzyć małymi szybkimi rączkami;)
Lalkę w szarej sukience można przygarnąć biorąc udział w aukcji:) tutaj a drugą od ręki, bezpośrednio u mnie:)
Po ostatnich doświadczeniach uświadomiłam sobie, że zawód artysty, to "ciężki kawałek chleba". Ja właściwie za artystkę się nie uważam, traktuję szycie jako hobby...Ale, żeby coś ładnego stworzyć trzeba zainwestować i by móc się rozwinąć, trzeba inwestować jeszcze więcej. Dobrze czasem by było, aby taka inwestycja, choć częściowo się zwróciła:)
Mam świadomość, że w obecnej sytuacji nie mam szans na inne rozwiązanie zawodowe, więc trzeba sobie jakoś radzić. Także też mam cichą nadzieję, że znajdzie się z czasem grupa odbiorców mojego "rękodzieła" i może będę miała drugi zawód:)hehe
Takie właśnie są konsekwencje emigracji, człowiek musi odnaleźć się w nowej sytuacji życiowej dosłownie w każdym aspekcie... Zawodowym, rodzinnym, społecznym...Bo niestety inny kraj, to inny obyczaj..Często ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, wyjeżdżając z domu rodzinnego w pogoni za "lepszym" życiem;) Swoją drogą taki urok życia, że pisze skomplikowane scenariusze...i ciężko przewidzieć, co będzie z nami za lat 5 lub 10. Bo jeszcze 5 lat temu, studiowałam i marzyłam o pracy w zawodzie pedagoga..
ahhh znowu się uzewnętrzniam...uciekam zanim powstanie jakiś filozoficzny wywód....Ale zostawiam też zdjęcia nowej lalki.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę nieskomplikowanego życia..;)
Tym razem odsyłam Was do Fb, bo wcześniej wstawiłam tam zdjęcia:) tutaj


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Świadczenia rodzinne w Niemczech - gdzie, co i jak?

Kupno domu w Niemczech- od czego zacząć...

Praca w niemieckim przedszkolu dla wychowawcy