Witam po weekendowej przerwie;)
Nawiązując do poprzedniego wpisu, przypomniało mi się stare powiedzenie " w piątek zły początek".. zatem jak mogło być inaczej? ;) Na szczęście dzisiaj był poniedziałek, początek tygodnia:) Jak się domyślacie szło mi całkiem dobrze. Dzień był bardzo pracowity, w między czasie przyłapałam dziecko na gorącym uczynku, jak majstrowało przy bramie. Niestety, albo stety;) brama była zamknięta na klucz i skończyło się na płaczu:( Mam nadzieję, że wy płakać nie będziecie podziwiając efekty mojego wysiłku. Dzień był wyjątkowo długi, więc nie będę się rozpisywać. Dodam tylko, że efekty końcowe będę następnym razem, gdyż owe anioły są dość pracochłonne..
Zatem miłego podpatrywania i spokojnej nocy, zaglądającym życzę ja -matka polka;)
Zatem miłego podpatrywania i spokojnej nocy, zaglądającym życzę ja -matka polka;)
Komentarze
Prześlij komentarz